To jest opowieść o tym, jak piękna może być rodzina, ile może być w niej miłości, radości i szczęścia. Ile jest czułości w jednym spojrzeniu, kiedy się patrzy na swój skarb, a nawet trzy skarby 🙂
Fotografia rodzinna zawsze kojarzyła mi się nie z idealnymi portretami zawsze uśmiechniętych ludzi, ale raczej z takim czymś, co można dostrzec w relacjach miedzy nimi. Czułość, troska, miłość. Dlatego właśnie staram się na swoich zdjęciach złapać to ulotne coś, co sprawia, że zdjęcia nabierają głębi i budzą czułość i wspominania. Mam nadzieję, ze mi się udaje :)